Solarka.

Mii

No i tutaj miałam dylemat... Gdzie umieścić ten temat? W zdrowiu czy urodzie, ale jednak dałam go do urody, żeby nie było pretensji potem. Także same zobaczcie ; solarium szkodzi naszej skórze. A czy Wy sie na nim opalacie? A może wolicie samoopalacze, chusteczki samoopalające czy poprostu zwykłe opalanie? Co sądzicie o natryskach?

---
Ja powiem szczerze, ze widac, gdy ktos opalony jest solaryjnie, czy samoopalaczem. Nic nie zastapi pieknej, brazowej, slonecznej opalenizny. Nigdy nie bylam na solarce, a samoopalacze to dla mnie zimowy przymus. Latem opalam sie codziennie, nie ma dnia.

angelene

Ja najbardziej preferuję zwykłe opalanie. Według mnie solarium wygląda nienaturalnie i sztucznie, a poza tym jest niezdrowe. Ktoś raz kiedyś mądrze powiedział: nie opalona skóra jest piękniejsza (albo tak samo piękna, już nie pamiętam) niż opalona i z tym się zgadzam.

Kacha

Oj, dziewczęta z solarium wyglądają prześmiesznie jeśli przesadzą, a zwykle tak jest, zwłaszcza w połączeniu z tlenionymi lub czarnymi włosami (: Ja nie byłam nigdy, i dlatego, że nie lubię sztucznej opalenizny, i dlatego, że to przecież szkodzi, i dlatego, że nie lubię bardzo opalonej i to, że jestem blada mi odpowiada, mimo, że wyglądam nieco niezdrowo.

A chusteczki samoopalające to największe zło! Skóra jest jeszcze bardziej pomarańczowa niż po solarce i bardziej żółta niż po samoopalaczach.
O natryskach nie wiem wiele, ale uważam to za lepsze rozwiązanie od wizyt na solarium, ale nadal jako kiepski pomysł ; )

mistle

A dlaczego po prostu nie zainwestować w zdrową, piękną skórę? Opalanie się nie jest dobre w ogóle, nie mówiąc już o tym, jak strasznie niszczy solarium. Więc ja, generalnie, cały rok chodzę biała i dobrze mi z tym jak nie wiem co. A nawet latem używam kremów z dużym filtrem, więc opalam się pomalutku i zdrowo.

Ciekawe ile z dziewcząt chodzących na solarium używa kremów z filtrem? W ogóle dla mnie pomarańczowe dziewczyny są ble i tfu i wszystkim odradzam lampy, a z dziewcząt bambo-solaris wyśmiewam się nieustannie.

Obsesja.

Na solarkę nie chodzę i nie zamierzam.

Wolę naturalne słońce, choć ono mnie nie lubi, więc ratuję się balsamem "skóra muśnięta słońcem", żeby nie wyglądać, jak śmierć :)
Nie ma po nim jakiejś nie wiadomo jak opalonej skóry, ale jest taka hmm... zdrowa, nie za blada i nie za ciemna.

CzarnyStanik

fuj,niektóre laski mnie przerażają.Są takie pomrańczowe -.-

tośka

Eryda

Nigdy nie byłam na solarium i nie mam zamiaru chodzić.
Jeżeli już to raz na jakiś czas używam chusteczek samoopalających.
Jestem strasznie blada,i to dlatego.
Zdecydowanie wolę naturalną opaleniznę.