|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ajrnisz
Pani Administrator
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:59, 26 Sie 2009 Temat postu: Miłość w wieku kilkunastu lat? |
|
|
Uważacie, że np. dwunastolatka może się naprawdę zakochać? Jest jakaś granica czy to zależy od dojrzałości (a każdy różnie dojrzewa)?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kamila
Pani Administrator
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodnio-pomorskie Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:17, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem to zależy od dojrzałości. Ale bądź co bądź nie wierzę w taką prawdziwą miłość w wieku 12 lat. Sama w tym wieku miałam jakieś bezsensowne zauroczenia. Ale tak 14 lat to jest już możliwe. Z resztą sama jestem świadkiem miłości w tym wieku. (; Mówię świadkiem, a nie uczestnikiem, żeby nikt sobie tutaj czegoś nie pomyślał. To zależy od człowieka. Nie da się ustanowić granicy. Są ludzie, którzy nawet w wieku 18 lat są nadal dziecinni i niegotowymi na miłość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dam18
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kwidzyn Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:34, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Moim skromnym zdaniem w wieku okolo 12 lat pokochać nie można , owszem miewane są zauroczenia często mylone z miłością. Myślę ze głownie zależy to od osoby, dziewczęta i chłopcy w tym wieku sa nad wyraz dziecinni i nie w głowie im związki tylko zabawa :) Ale jak to sie mówi od każdej reguły sa wyjątki także pewnie i w tej sprawie to powiedzonko się sprawdzi :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacha
Moderator
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:15, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Te 12 lat, które podałaś za przykład - myślę, że zdecydowanie nie. Niestety, niektórzy się upierają bezsensownie, że jednak tak. Ale czy miłość polega na trzymaniu się za rączki w szkole i rozmawianiu raz w tygodniu? Nie sądzę ;)
Jakieś 15 lat okej - ale myślę, że i tak są to w większości zauroczenia, czasem dość silne, ale miłością ja bym tego nie nazwała. Może ma z tym związek to, że nie byłam nigdy nawet silnie zauroczona i nie wiem co to znaczy, ale obstaję przy tym, że miłości w tym wieku raczej nie ma, ewentualnie jakieś rzadkie przypadki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Obsesja.
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:01, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kacha napisał: | Te 12 lat, które podałaś za przykład - myślę, że zdecydowanie nie. Niestety, niektórzy się upierają bezsensownie, że jednak tak. |
Ale zdarzają się takie przypadki, że podstawówkowa miłość trwa b. długo.
Sama jestem świadkiem, przetrwania takiej miłości. Aktualnie ludzi o których piszę są 3 lata po ślubie :)
Choć prawda, takie coś zdarza się raz na milion.
Najczęściej taka prawdziwa miłość zdarza się teraz koło 17-20, bo niestety w wielu przypadkach "miłośc"i w gimnazjum czy liceum jest to tylko dla szpanu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olek
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:09, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
A ja byłam naprawdę zakochana w 6 klasie/1 gim! To była miłość... ^^ Zapierałam sie wtedy, że chce sie z tym chłopakiem ożenić, miec dzieci, wnuki i sie z nim zestarzeć. I myśle, że z mojej strony mogło sie to tak potoczyć. Nawet teraz, z perspektywy czasu. No ale za późno sie obudziłam jeżeli chodzi o tego chłopaka.
Jednak sądze, że takie 'nastoletnie miłości' nie trwają najczęściej długo, w jakichś 95% i są to najczęściej właśnie takie silne zauroczenia, chociaż zależy tez od człówieka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mii
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:37, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, zdecydowanie zalezy to od dojrzałości. Każda z nas dojrzewa innaczej - zarówno z wyglądu jak i z charakteru i umiejęstności. Mimo to, nawet bardzo rozwinieta 12 latka nie moze naprawde sie zakochac, tak serio, serio. Jak moze ktos w podstawowce wiedziec co to milosc? Jakos sobie tego nie wybobrazam. Mysle ze tak juz o 2-3 gimnazjum mozna sie naprawde zakochac, ale to nie bedzie taka milosc na cale zycie, bo jestesmy jeszcze za male, jestesmy dziećmi tak naprawde, jeszcze nie jestesmy w pelni dojrzali do tego. Dla mnie w pewnym sensie miloscia jest rowniez poznanie siebie i swojego ciala, nie mowie nawet o sex-ie, ale tak ogolnie. A jakos nie wyobrazam sobie takiej 12-13 latki jak maca sie z chlopakiem.
Ja bylam zakochana, gdy bylam w 1 gimnazjum. xd No ale nie moge powiedziec ze tak na seerio, bo w sumie teraz ON ma dziewczyne i nie czuje zazdrości.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Wto 17:38, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|