Stosunki rodzinne.

ajrnisz

Dobrze się czujecie w swojej rodzinie, czy raczej nie możecie się doczekać wyprowadzki? Możecie zaufać swoim rodzicom i rodzeństwu, a oni Wam?

Zielonooka

Ja nie mam rodzeństwa, mieszkam z mamą tata pracuje zagranicą przyjeżdża co jakiś czas od 5 lat.

Stosunki z rodzicami mam dobre jak mam problem mówię mamie ale nie wszystko..niektóre rzeczy wolę zostawić dla siebie. Czasem się z nią kłócę bywa ze ma gorsze fochy niż ja :P
Ale cóż.
Nie lubię tego jaki mama ma stosunek do chłopaków..zawsze musi wszystko wiedzieć o wszystko sie dopytuje i zaraz by mnie wyswatała z każdym moim kolega bo każdy fajny i przystojny podobno :P

Ale nie no fajnych mam rodziców :)

dam18

Obecnie z rodziną nie mieszkam , jestem na swoim.
Lecz gdy jeszcze z nimi mieszkałem, nasze relacje były nieciekawe, ciągle kłótnie o byle co. Z bratem żyłem jeszcze jako tako, siostrę mógłbym oddać i jeszcze dopłacić.

angelene

Mieszkam tylko z mamą, bo tata nas zostawił. Nie kłócimy się ani nic, więc nasze relacje mogę określić jako dobre. Mogę powiedzieć nawet bardzo dobre!

Lenny

Jejkuś, nie lubię takich tematów bo jak coś pisze to od razu "przykro mi..."
Ale mi nie przykro więc pisze ;)
Mam 2 starszych braci, ale jeden w akademiku a drugi w internacie, tak że widzimy się praktycznie tylko w weekendy. Cały tydzień mieszkam za to z tatą, który czasem jest bardziej nie dojrzały niż ja xD Mama nie żyje (rak), ale ja nie cierpie, nie poznałam jej nawet.
Tak czy siak kontakty mamy całkiem dobrze, na braci zawszę mogę liczyc a z tatą jest smiesznie xD

tośka

koooooooooooooooooocham braci <3333

a rodziców nie lubie, ale już aż tak źle to nie jest.
czasem nawet moga byc : D
ale rodzenstwo to mam udane ; D

CzarnyStanik

stosunki jak stosunki,ani nie utrzmujęe szczególnie ciekawych dialogów z rodzicami,ale często za to się kłócimy ; d Nie mogę doczekać się wyprowadzki z domu !

Ariana.

Kiedy byłam mała dziewczynką, moje stosunki z rodzicami były genialne.
Później nadszedł czas kłótni, cichych dni.
Teraz wszystko zaczyna wracać do normy.
Układać się.
Z siostrą mam dobry kontakt.

Chicken

meszkam z rodzicami i bracmi i nasze stosunki sa dosyć dobre.
wiadomo że czasami się kłócimy, ale w każdym razie jest ok :) nie narzekam ..

ajrnisz

Ja mieszkam z mamą i bratem (rodzice w separacji, tata na swoim). Stosunki... Jak mam być szczera, to takie sobie, ale chyba nie są takie najgorsze z najgorszych. Ale niestety często są kłótnie (jak w każdym domu?), moja mama jest choleryczką, ma nerwicę, do tego często jest zmęczona, więc lepiej jej nie wchodzić w drogę. A ja często w tą drogę wchodzę. Przebija mnie tylko mój braciszek. Niestety jak wszyscy są w domu, to atmosfera jest zazwyczaj kiepska. Co do stosunków z bratem. Nienajgorsze chyba ;) Wnerwiający człowiek, ale jak przychodzi co do czego to całkiem inteligentny.