Pogaduszki.

Kacha

Czyli jak ktoś chce cokolwiek z lekcji zapamiętać to nie ma takiej opcji?

Kaloszek

No, można tak powiedzieć. Większość osób się zna, większość osób gada, śmieje się i wgl. Gr. Ale dość o mnie. Jak głowa?

Kacha

No, ale masz aż 3 lata, żeby ich poznać, a przecież to długo nie trwa ;)

Głowa przestała, brzuch zaczął, cudownie.

Kaloszek

Oj, biedna ty ;*

Kacha

Ano biedna, ale brzuch akurat przechodzi mi dość łatwo ; )

ajrnisz

Mnie boli brzuszek, łeee.

Olek

oj, ;( może ciepła kąpiel na brzuch?
Kaloszek, nowa szkoła? liceum?

U mnie dzisiaj było tez niespecjalnie. Poszłam w spódnicy i czułam sie strasznie głupkowato, bo wszyscy prawie byli w spodniach.

Kacha

Przeeszło : )

Aj, mówiłam, spódnica! Etam, że byli w spodniach, fajnie się wyróżniałaś właśnie i nie było Ci chociaż gorąco o.

Olek

taa, wyróżniać to rzeczywiście sie wyrózniałam, ale to właśnie niedobrze!gorąco to raczej nie było, bo rozpoczęcie miałam o 8.
jutro jeszcze mamy Msze i trzy lekcje. uh.

Kacha

etam, dobrze, dobrze.
jutro mszę? ej, co to ma być, airnuch też ma, a ja mam normalnie 6 lekcji, dobrze, że tak mało nam dali pierwszego dnia, uuh..

Kamila

Ja też miałam spodnie, jak większość ludzi.

A mszę miałam dzisiaj. Jutro mam na 8:55 i pięć lekcji. Pierwszy w-f (;c), potem wychowanie rodzinne, chemię, polski (z nową nauczycielką, najgorszą w szkole z polskiego) i niemiecki. A potem do domu, obiad i na trening.

Kacha

wychowanie rodzinne? ee, w środku lekcji? :P pf, u mnie tak nie ma.. z resztą dobrze, bo tego nie lubię.. a ja miałam dziś beznadziejnie, bo zrobili mi zwykłe lekcje, a nie przygotowawcze! przynajmniej większość. Do tego mamy nowego faceta od wfu (ehe, juz go znalam xd), niby spoko jest, ale nas wymęczył i jeszcze, że mamy grać w siatkę. Haha, jak chyba nigdy nie odbiłam piłki poprawnie ani razu :d Ah, przepraszam, raz mi się udało taką mega prostą piłkę odbić.

Olek

uh, współczuje, ale u Ciebie chyba nie ma takich dziewczyn, co bardzo dobrze grają w siatke? u mnie jak czasem grają na wfie to sie boje wejść na boisko ;d
ja miałam właśnie lekcje przygotowawcze wszyskie, babka od angielkiego nam nawet pso dyktowała do zeszytu o.O nie wiem po jakiego kija, ale chociaż lekcji nie było ;)

Kacha

jasne, że są, trzy, ich pilki to tylko cudem odbijam, jesli w ogóle :d niby ja jakas megabeznadziejna nie jestem akurat w siatkę (we wszystkim innym jestem XD), ale no, z nimi się ciężko gra, a że ja przez 3 miesiące nie mialam wfu, no to hm, nic nie umiem :P eh to fajnie mieliscie, u mnie trzy lekcje były normalne, i juz mamy zapowiedziany sprawdzian na za tydzień!

Kaloszek

Olek, taaa, liceum ^ ^
Powiem wam tak - przez pierwsze trzy godziny byłam przerażona. Z koleżanką szukałyśmy sali nr. 20. Okej, idziemy parterem - sale kończą się na 18. Wchodzimy na górę schodami - 106. Cholera ;ff
Co do lekcji to było całkiem okej, tylko większość nauczycieli jest cholernie wymagająca. Generalnie dostałam już prace domowe z matematyki i fizyki, a także wypracowanie na jedenastego.