Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaloszek
Pani Administrator
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:02, 25 Sie 2009 Temat postu: Music is my boyfriend |
|
|
Tak. Coraz częściej słyszę określenia, że muzyka jest moim życiem, miłością, chłopakiem, dziewczyną, czy czymś innym. Jak jest z wami?
Osobiście uważam, że tego rodzaju teksty są banalne. Muzyka stanowi w moim życiu dużą rolę, jednak umiem żyć bez niej. Śpię z słuchawkami w uszach, uczę się z słuchawkami, czytam, leżę. Jednak często zdarzają się takie chwile kiedy mówię sobie dosyć i usuwam je w kąt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kacha
Moderator
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:10, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Teksty rzeczywiście nieco banalne, więc ich nie używam, ale muzyka towarzyszy mi prawie zawsze - czy to przy nauce, czy na spacerze, czy przy czytaniu, gdy zasypiam.. ;) Wbrew pozorom nie lubię ciszy absolutnej i zagłuszam ją najczęściej właśnie muzyką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zielonooka
Moderator
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piernikowe Miasteczko Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:55, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ja lubię ciszę absolutną jak idę spać...bez niej nie umiem zasnąć...ale nie umiem nic robić w pokoju sprzątać cyz siedzieć przy kompie bez muzyki :)
Muzyka jest jedna z moich wielu miłostek al nie jest główna...dodatek i ubarwienie do życia ot tak powiem :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dredonator
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:52, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ja próbuje jak najmniej uzywac tych wszystkich sprzetow na co dzien bo potem co opowiem wnukom ze siedzialem calymi dniami przed kompem ;]
Poprawiłam rażące błędy. /ajrnisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
confinka
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:11, 28 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
owszem, muzyka to bardzo ważny element w moim życiu, bez muzyki byłoby szaro, nudno i w ogóle nieciekawie. jest mi wesoło - włączam pogodną muzykę, jest mi smutno - czasem dołuję się dołującymi piosenkami lub wręcz przeciwnie - muzyka to dla mnie pocieszenie. muzyką zagłuszam kłótnie innych, muzyka mnie uspokaja, zasypiam ze słuchawkami na uszach, ostatnio wszędzie z nimi chodzę, nawet do najbliższego spożywczaka.
nie mówię, że mogłabym mieć słuchawki na uszach całe życie, bo np. czytać książki wolę w ciszy ale na pewno bardzo mało czasu wytrzymałabym bez włączenia żadnej piosenki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
angelene
Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:52, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nie nazywam muzyki chłopakiem, miłością mojego życia. Odgrywa ona ważna rolę w moim życiu, ale nie aż tak wielką, abym miała używać takich określeń. Muzyka towarzyszy mi bardzo często. Na spacerze, w aucie, przy nauce, czytaniu. Bez niej pewnie byłabym inna. Smutna, osowiała. Nawet nie chcę myśleć, jakie byłoby moje życie bez muzyki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kamila
Pani Administrator
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodnio-pomorskie Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:23, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem takie określenia są przesadzone. Muzyka gra ważną rolę w życiu niejednego z nas, ale bez przesady. Ja słucham jej zawsze siedząc przy komputerze, no i towarzyszy mi na treningach (bo jakby inaczej?). Czasami zabieram mp3 do łóżka i zasypiam przy muzyce. Ale nie chodzę ze słuchawkami na uszach ciągle i wszędzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dilerka_czekolady
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radoszyce Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:56, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No tak jak w większość traktuje muzykę jako można powiedzieć hobby. Zasypiam, czasem uczę się z słuchawkami. Słucham gdy jadę autobusem, idę sama gdzieś do sklepu, albo wracam skądś do domu. Nigdy jednak nie czytam przy muzyce, bo wtedy staram się skupić na książce a nie na czymś innym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
CzarnyStanik
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domku na drzewie ;) Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:32, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Muzyka jest moją odskocznią do rzeczywistości.Jest najlepszą przyjaciółką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mogget
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z biedronki Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:36, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Na pewno nie mógłbym powiedzieć że muzyka jest moją dziewczyną, czy miłością, bo to dość śmieszne stwierdzenie. Jednak muzyka jest dla mnie odskocznią (ucieczką?) od rzeczywistości. Jadąc autobusem, czytając książkę, leżąc- słucham muzyki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|