Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mii
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:48, 07 Wrz 2009 Temat postu: Arafatki. |
|
|
Oj wiem, wiem że dużo tych tematów dziś zakładam, ale niech coś sie ruszy na tym forum. :)
Co sadzicie o arafatkach? Nosicie je? Jakie kolory preferujecie? Jak to dla Was wygląda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kacha
Moderator
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:01, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to durne, jak niektóre dziewczyny z mojego otoczenia twierdzą No i co, że jest symbolem czegośtam, niech sobie ją noszą pacyfiści czy ktostam, ale są wygodne, ładne i ciepłe, więc będę nosić, co nie znaczy, że jestem pacyfistką, aż szału dostaję, jak to słyszę ;p Nie noszę i nosić nie będę, tak jak wielu symboli różnych subkultur, choćby nie wiem jak fajne to coś było. Jeśli mi się jakaś podoba to zwykle jest to czarno-biała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mii
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:06, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ja powiem tak ; kupiłam, ale nie nosze - nigdy nie miałam jej tak, aby ktoś ją widział. Nosiłam po domu jak miałam chore gardło, albo jak mi zimno. Nie podoba mi sie, nie wiem co mi wtedy odwaliło. Mam czarno-białą, bo klasyczna najładniejsza, ale sądze że moja arafatka prędko z szafy nie wyjdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamila
Pani Administrator
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodnio-pomorskie Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:33, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
A ja mam i noszę. Zdaję sobie sprawę z tego, iż jest symbolem innej subkultury. Jednakże została ona wykreowana przez sklepy na zwykłą chustę. Teraz ciężko nazwać osobę idącą w arafatce członkiem tej grupy.
Uwielbiam chusty, a mam tylko jedną (dwie, jeśliby liczyć arafatkę). Planuję zakup, ale ciągle zebrać się nie mogę, bo ciągle łazi za mną, że lepiej kupić t-shirt skoro to taka sama cena. Dlatego noszę arafatkę. Mam tą klasyczną czarno-białą. Pasuje do wszystkiego w odróżnieniu od mojej chusty, która ma kolor czerwony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mistle
Moderator
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:24, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
ja mam taką prawdziwą prawdziwą, właściwie kefiję, przywiezioną przez wujka z Palestyny dawno temu. nie noszę jej nigdy, zresztą, ona się do tego nie nadaje -- bo to nie jest chustka a la arafatka, tylko przeogromna chusta, mogłabym ją sobie zawiązać na głowie i robić za Araba.
czyli jest dla mnie czymś w rodzaju pamiątki.
żadnej innej nie posiadam, nie pasuje do mojego stylu, tak samo -- z żadną z subkultur się nie utożsamiam (z tego samego powodu nie noszę pacyfek, chociaż sądzę, że bazując na moich poglądach można by mnie było pacyfistką nazwać).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olek
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:32, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kacha napisał: | Dla mnie to durne, jak niektóre dziewczyny z mojego otoczenia twierdzą No i co, że jest symbolem czegośtam, niech sobie ją noszą pacyfiści czy ktostam, ale są wygodne, ładne i ciepłe, więc będę nosić, co nie znaczy, że jestem pacyfistką, aż szału dostaję, jak to słyszę ;p Nie noszę i nosić nie będę, tak jak wielu symboli różnych subkultur, choćby nie wiem jak fajne to coś było. Jeśli mi się jakaś podoba to zwykle jest to czarno-biała. |
otóż to.
Był czas kiedy połowa szkoły chodziła w arafatkach a 3/4 z niej nie wiedziała co symbolizuje i do czego nawiązuje to, co noszą na szyi.
No ale cóż. Mi sie jakoś szczególnie nie podoba, a teraz jeszcze nabrałam do niej obrzydzenia przez tą cała modę. Wole zwykłe chusty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Obsesja.
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:15, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Coś mi się w żołądku robi, jak widzę takie gówniary z 2-3 klasy podstawówki w arafatce.
Mam jedną, też prawdziwą z jakiegoś kraju arabskiego przez Dziadka. Podobnie, jak mistle uważam ją za pamiątkę i nie noszę.
Wolę sobie założyć szalik czy inną chustę, niż być kolejnym pozerem, na którego widok mnie mdli.
Zapytałam się dziewczyny mojej klasy, która akurat miała ją na szyi, co oznacza arafatka i usłyszałam puste "nic, a co niby miała by oznaczać?" --'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mii
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:32, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
No w sumie jak chcą to niech noszą, nie muszą wiedzieć co one oznaczają. Mnie też denerwuje jak cala szkola zapierdziela w tych arafatkach. Ja rozumiem, noś sobie jak chcesz ale tym sie nie woź. Bo u nas było tak ze ten kto am arafatke jest cool, a niby czemu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lenny
Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:14, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też nie noszę arafatek. Nawet nie zaleznie od tego co symbolizuje (choć wiem) poprotsu nie podoba mi się ani ona ani te tłumy noszące je...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
angelene
Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:23, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Obsesja. napisał: | Coś mi się w żołądku robi, jak widzę takie gówniary z 2-3 klasy podstawówki w arafatce.
|
Dokładnie! To tak dziwnie wygląda. Moim zdaniem arafatki już powoli wychodzą z mody. Ja osobiście nie mam i nie ubolewam nad tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zielonooka
Moderator
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piernikowe Miasteczko Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:17, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam arafaktę ktorą przywiozl mój dziadek z tamtych krajow (turcja moze? nie pamiętam) ze 30 lat temu. babcia znalazla mi ja w szafie jak zobaczyna na pb mojej kumpeli ze ją ma. noszę ją zadko wkurza mnie co druga osoba w takiej. niejmniej jest bardzo ciepla. trzymam ją w szafie jakoby na pamiątkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CzarnyStanik
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domku na drzewie ;) Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:21, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
angelene napisał: | Obsesja. napisał: | Coś mi się w żołądku robi, jak widzę takie gówniary z 2-3 klasy podstawówki w arafatce.
|
Dokładnie! To tak dziwnie wygląda. Moim zdaniem arafatki już powoli wychodzą z mody. Ja osobiście nie mam i nie ubolewam nad tym. |
podpisuję się pod tym rózwnież.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Rose
Dołączył: 20 Paź 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Finlandia Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:54, 21 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ja noszę. Podobają mi się, ale tak jak ktoś wspominał te 2klasistki w arafatkach są... żałosne.
Mam czarno-białą, ostatnio kupiłam jeszcze czarno-czerwoną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana.
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:18, 22 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny z mojej szkoły skutecznie obrzydziły mi arafatki.
Od patrzenia na nie po prostu było mi gorzej.
I wszystkie czarno-białe.
I jak się z nimi obnosiły.
Ja wole zwykłe chusty i szale.
Po 1 są ładniejsze.
Po 2 oryginalne.
I nie muszę się martwić, że połowa miasta taką nosi.
I jestem jedną z wielu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eryda
Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:22, 22 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Miałam w zeszłym roku.
Wszyscy mieli czarno białe.
A ja żółto czarną;p
Wtedy w ogóle był taki szał na arafatki.
Teraz jeszcze dużo ludzi nosi.
Ale ja już nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|