Prostujecie włosy?

Mii

No właśnie. Co robicie żeby Wasze włosy były idealnie proste? A może wcale do tego nie dążycie?
Prostujecie prostownicą - czy poniszczyła Wam włosy?
Prostujecie odżywkami - powiedzcie które sie nadają, a które nie.

-----
Ja osobiscie mam bardzo proste włosy. Czasem lekko podwiną sie z przodu, ale to tylko wtedy jak pójde spac z mokrymi. Nigdy nie uzywalam prostownicy, nawet jej nie posiadam. A wlosy i tak mam zniszczone, nie wiedzieć czemu xd

Kacha

Hm, prostownicy używam, bo nie ma innej opcji przy prostych włosach z tendencją do powykręcanych końcówek. No, jest, ale fal zrobić sobie nie mogę, bo nie mam czasu na lokówkę, a inne sposoby u mnie nie skutkują raczej.. Cóż, pozostanę przy nudnych prostych, które ani trochę mi się nie podobają..

poprostu ja

Mam podobnie ja Mii, włosy mam raczej proste, trochę się pokręcą jak położę się z mokrymi, albo jak same mi schną, ale to prawie proste, a jak suszarką wysuszę to są już proste i po sprawie, nie chce mi się ich niszczyć prostownicą, a do odżywek to jestem za leniwa.

M.

Łaaa... to ja mam włochowy falowane i w dodatku mocno ścieniowane dlatego muszę prostować, bo inaczej wyglądam jak debil. A w dodatku jest ich tak wiele, że tylko dzieki protownicy wydają się rzadsze ;d Jedynie to tylko grzywka nie porzebuje ingerencji, bo sama z siebie się porządnie uklada.

Kamila

A ja nie prostuję, chociaż przydałoby się. Moje włosy nie są ani proste, ani kręcone, czy też falowane. One po prostu lubią się specyficznie ułożyć i ja na to nic nie poradzę. Ale tyle z nimi już żyję, że się przyzwyczaiłam.

Prostownica niszczy włosy, tak jak i suszarka. A tego drugiego używam regularnie raz, czasami dwa raz dziennie. Ale pomaga mi szampon z serii Dove. O ten: [link widoczny dla zalogowanych] . Także jeśli macie zniszczone włosy po prostowaniu to spróbujcie. (; Może akurat Wam pomoże, tak jak i mi.

CzarnyStanik

wg. mnie to głupota.

Black Rose

Nie prostuję włosów, mam zupełnie proste nie licząc pofalowanych końcówek.
Moja kumpela z klasy kiedyś prostowała i teraz żałuje, bo strasznie jej się poniszczyły.
Ogólnie to zniszczonych włosów nie mam, wręcz na odwrót - grube, zdrowe i błyszczące, ale co jakiś czas muszę podcinać końcówki, bo strasznie mi się rozdwajają.

Eryda

Używam prostownicy,prawie codziennie.
Wiem,że włosy mi się zniszczą,ale przynajmniej nie wywijają się na wszystkie strony.
Idealnie proste nigdy nie są.
Końcówki i tak mi się zakręcają,chwilę po prostowaniu.